Bądźmy szczerzy, Islandia do tanich nie należy. Uznawana za jeden z najdroższych krajów na świecie, może sprawiać wrażenie, że aby się tam wybrać to najpierw trzeba obrabować bank. Czy na pewno? Zobaczcie jak tanio podróżować po Islandii, jak znaleźć tanie noclegi na Islandii, co jeść i jakie są ceny na Islandii.
Islandia ceny
Ceny na Islandii niestety nie należą do najniższych, co może być problemem dla niskobudżetowego podróżnika. Na szczęście część z islandzkich cen da się obejść lub ominąć i dzięki temu trochę zaoszczędzić, o czym piszę poniżej.
Walutą na Islandii jest korona islandzka, o kursie na maj 2018: 1 PLN = 28.71 ISK.
Szukacie wycieczek po Islandii? Sprawdźcie najlepiej oceniane wycieczki poniżej:
Przykładowe ceny towarów na Islandii
Pamiętajcie, że ceny między sklepami mogą się różnić, podobnie jak w Polsce. Najtańszy jest supermarket Bonus.
Ceny jedzenia w sklepie:
mleko 1l – 154 ISK
bochenek chleba – 357 ISK
12 jajek – 600 ISK
1 kg pomidorów – 509 ISK
butelka wody 1,5l – 240 ISK (na szczęście wodę można pić z kranu)
piwo 0,5l – 344 ISK
Skyr – 156 ISK
Posiłek w restauracji – ok. 2000-2500 ISK
Piwo w pubie 0,5l – 1100 ISK
Wynajem auta Hyundaiem i10a na 7 dni – 250 funtów
Litr paliwa – 201 ISK
Islandia tanio?
Jest kilka sposobów, dzięki którym da się podróżować w miarę tanio po Islandii, mimo wysokich cen. Jeśli lubicie przyrodę (a w końcu to o nią najbardziej chodzi na wyspie), nie potrzebujecie pięcio-gwiazdkowych hoteli i nie będziecie mieć nic przeciwko czasem trochę gorszemu komfortowi noclegów, to dacie radę.
Tani transport na Islandii
O transporcie na wyspie i wypożyczeniu auta na Islandii pisałam już tutaj. Wprawdzie ten sposób podróżowania nie jest może najtańszy, ale jednak daje dużą swobodę. Zawsze jest też opcja na spanie w samochodzie. A jeśli macie ograniczony czas, jest to najszybszy sposób przemieszczania się (poza samolotemi). W innym wypadku najtańszy będzie autostop – działa i ma się dobrze, ale musicie się uzbroić w cierpliwość. I to nie dlatego, że “nie chcą brać”, ale czasem po prostu nie ma co Was wziąć – na bocznych drogach, czy w mniej popularnych miejscach możecie nie zobaczyć zbyt wielu aut a podróżujący turyści często mają samochody zapakowane po dach.
Zobacz także: 8 miejsc na Islandii, których nie możesz przegapić
Islandia tanie noclegi
Tanie noclegi i Islandia nie koniecznie idą w parze. Koszty noclegów na Islandii mogą gwałtownie podnieść wymagany budżet przeznaczony na podróżowanie po wyspie. Jest jednak kilka sposobów na znalezienie tanich noclegów na Islandii. Najlepszy sposób na obniżenie kosztów to spanie pod namiotem, w hostelach, czy Airbnb.
Hostele na Islandii
Jeśli pogoda nie sprzyja namiotowi, lub, po prostu nie macie ochoty na camping, dobrą opcją na tanie noclegi na Islandii są hostele. Większość z nich ma dostęp do wspólnej kuchni, gdzie można ugotować sobie posiłki i dzieki temu zaoszczędzić na kosztach jedzenia. Hostele to też dobre miejsce do poznawania nowych ludzi i, być może, kompanów podróży.
Poniżej kilka opcji noclegów w hostelach na Islandii, które mają dobry stosunek jakości do ceny.
- Tanie noclegi w Reykjaviku:
- The Capital-Inn – hostel położony trochę dalej od centrum Reykjaviku, ale jedynie 15 minut od plaży, super jeśli podróżujecie po Islandii autem. Współdzielona kuchnia. Miejsca w wieloosobowym pokoju już od 70 zł. Sprawdź dostępność tutaj.
- Bus Hostel – hostel położony 20 minut spacerem od centrum Reykjaviku. Hostel ma w ofercie zarówno prywatne pokoje, jak i łóżka w większych salach. Sprawdź ceny i dostępność tutaj.
- Tanie hostele w południowo-wschodnej Islandii, w okolicach Höfn:
- Höfn Hostel – eko-hostel, z widokiem na wybrzeże i lodowiec Vatnajökull. Sprawdź ceny tutaj.
- Tanie hostele w północnej Islandii, w okolicach Akureyri:
- Akureyri Backpackers – dobre położenie, przyjazna obsługa, wspólna kuchnia i miłe wnętrze. Sprawdź ceny i dostępność.
- Tanie noclegi w Reykjaviku:
Spanie pod namiotem na Islandii
Kojelną opcją na tani nocleg na Islandii to spanie pod namiotem. Można wybierać między campingiem na polu namiotowym albo nocowaniem na dziko.
Pola namiotowe
Spanie na campingu na Islandii ma swoją cenę – zazwyczaj ok. 1700-2100 koron za osobę. W niektórych z nich są dostępne toalety i prysznice, w innych za taki lusksu trzeba dodatkowo płacić. Czasami są tam także pomieszczenia do gotowania pod zadaszeniem.
Ale najważniejsze jest to, że ma się dostęp do płaskiej, suchej przestrzeni na postawienie namiotu. A może to brzmieć jak 5-gwiazdkowy hotel w sytuacji, kiedy jest nagłe załamanie pogody, pada, jest ciemno a każdy skrawek terenu dookoła jest ogrodzony, lub otaczają Was jedynie pola lawy.
*Porada o prysznicach*
Zamiast czekać w kolejkach i dodatkowo płacić za prysznic na polu namiotowym, skorzystaj z naturalnych gorących źródeł, gdzie można wziąć gorącą kąpiel, a czasem także i prysznic (w tych bardziej ucywilizowanych). Dobrą opcją jest też wybranie się na basen, który można znaleźć praktycznie w każdej mieścinie – mają one zbiorniki z gorącą geotermalną wodą i prysznice, a wstęp zazwyczaj jest bardzo tani (jak na przykład w tym basenie w Reykjaviku).
*Przydatne info o noclegu w Reykjaviku*
Jeśli zdecydowaliście się na camping na Islandii i macie ze sobą namiot, to możecie z niego skorzystać także w Rejkaviku. Najlepszym miejscem do zatrzymania się w mieście jest główne pole namiotowe. Wielka przestrzeń z wszystkimi potrzebnymi udogodnieniami, posiada kilka oddzielnych łazienek i pryszniców, kuchnię z różnymi stanowiskami do gotowania i mycia naczyń, przylegającą do niej jadalnię z mnóstwem stolików, a także miejsca do siedzenia i grille na zewnątrz. Oprócz tego, pole namiotowe znajduje się zaraz obok basenu z geotermalnie podgrzewaną wodą, gdzie można się zrelaksować przed zwiedzaniem miasta (więcej info tu).
Co jest fajne w “Reykjavik city campsite” to także “półka różności”. Jest to miejsce, gdzie ludzie zostawiają rzeczy, których już nie potrzebują po zakończeniu swojej podróży po Islandii. Reykjavik jest głównym miejscem przylotów i odlotów turystów z różnych krajów, więc liczba ludzi przez niego przejeżdżająca jest ogromna. I taka jest też ilość rzeczy przez nich pozostawiona. Jako, że trafiliśmy na pole namiotowe podczas naszej pierwszej nocy na Islandii, to właśnie tam zaopatrzyliśmy się w większość potrzebnych nam rzeczy.
Można tam znaleźć różnego rodzaju jedzenie typu konserwy, suchy prowiant jak ryż czy przyprawy, przenośne butle gazowe do kuchenek, przybory toaletowe (papier, żele pod prysznic), a także karimaty do spania czy poduszki. Widziałam też dwie dziewczyny wyciągające stamtąd cały namiot.
To super pomysł – nic się nie marnuje, tylko trafia w potrzebujące ręce. Pamiętajcie tylko, żeby po zakończeniu podróży wstąpić tam i zostawić coś co Wam się nie przyda, a może być użyteczne dla innych.
Islandia pod namiotem na dziko
Przed przyjazdem na Islandię, planowałam że nasze noclegi będą głównie gdzieś w naturze, najlepiej z widokiem na jakiś piękny wodospad, czy czarną plażę. Nocleg na dziko pod namiotem to jeden z moich ulubionych sposobów nocowania, zwłaszcza w górach w Szkocji – legalnie, darmowo i pięknie, bo można wybrać sobie najlepszy widok z namiotu jaki się tylko chce.
Jednak, jak się okazało, nocowanie na dziko w południowej Islandii nie jest takie proste.
Nie tak kolorowo?
Na wyspie legalne rozbicie namiotu jest możliwe na publicznym terenie, lub na prywatnym gruncie, ale tylko za zgodą właściciela. Pomyślałoby się, że przy tak małej populacji mieszkańców Islandii, cały kraj będzie pokryty idealnymi miejscami do campingu. Niestety, nie do końca. Dlaczego?
- Wiele miejsc na Islandii to poprostu lawa/skały wulkaniczne. Rozkładanie namiotu na takim podłożu do najprzyjemniejszych nie należy i jak się widzi połacie takich terenów ciągnące się kilometrami, to można zwątpić.
- Duża część wyspy faktycznie znajduje się w prywatnych rękach. Część terenu jest odgrodzona, czasem pasą się tam zwierzęta, a czasem można zobaczyć tabliczkę ze znakiem “teren prywatny”, lub “nie wchodzić”. Jak o tym pomyśleć, to wydaję się niesamowite, że ktoś faktycznie ma na własność jakiś przepiękny wodospad, czy gorące źródło za domem.
- Przez bardzo szybko rozwijającą się turystykę i ilość ludzi odwiedzających Islandię, liczba niemiłych doświadczeń z “dzikimi lokatorami” się powiększa. W związku z tym w wielu miejscach można znaleźć znaki “no camping” (zakaz rozbijania namiotu). Słyszałam też kilka niefajnych historii o turystach nie respektujących prywatności lokalnych mieszkańców, zostawiających śmieci i fekalia za sobą i ignorujących płoty czy znaki. W związku z tym wszystkie perfekcyjne miejsca, gdzie wcześniej można by było postawić namiot, teraz są niedostępne. W związku z tym my nie chcieliśmy wchodzić z butami na czyiś teren, a Wy pamiętajcie – gdziekolwiek byście nie nocowali – pozostawcie miejsca po sobie takie jak je zastaliście.
W skrócie – czasami mieliśmy problemy ze znalezieniem dobrego miejsca na nocleg na dziko. Innym problemem był samochód, który nie zawsze było gdzie zostawić, jesli nawet już znaleźliśmy miejsce na namiot. Udało się nam nocować na dziko kilka razy, ale zdecydowanie było to trudniejsze niż myślałam, zwłaszcza, że zazwyczaj zabieraliśmy się za szukanie już po zmroku (nie polecam!!).
Zobacz także: Jak nocować na dziko pod namiotem – poradnik i lista sprzętu
Spanie w samochodzie na Islandii
Dla tych zmotoryzowanych, dobrą opcją może być także spanie w samochodzie na Islandii. Polecam jednak sprawdzenie wcześniej czy będzie Wam wygodnie i czy auto jest odpowiednio duże. Najlepszym rozwiązaniem są kampery, lub większe auta 4×4. Jednak cena ich wynajmu jest automatycznie wyższa niż tych mniejszych, więc trzeba przeliczyć koszty.
Jedzenie na Islandii
Jeść trzeba, więc jak to zrobić żeby wydawać mniej na jedzenie na Islandii?
#1 Odpuść restauracje
Naturalnie, posiłek w restauracji sporo kosztuje. Można się skusić raz czy dwa razy, na zjedzenie czegoś w knajpce jeśli budżet na to pozwala, bo w końcu warto spróbować lokalnej kuchni, ale to niestety podnosi koszty. Pozytywem jest to, że sporo z lokalnych produktów i potraw można znaleźć o wiele taniej w supermarketach. Jedzenie w mniejszych kawiarniach, czy w porze lunchu jest też zazwyczaj tańsze niż w czasie pory obiadowej. A jeśli nie jesteście pewni jakie jedzenie warto spróbować, a czego lepiej unikać, sprawdźcie islandzkie smakołyki.
#2 Gotuj samemu
Jeśli podróżujecie po Islandii i planujecie spać pod namiotem – przenośna kuchenka gazowa jest najlepszym rozwiązaniem. Gaz można kupić w Reykjaviku (albo zdobyć na polu namiotowym, co opisałam wyżej). Kupić trochę lokalnych produktów w sklepie i gotować po drodze. Dzięki temu można mieć smaczny i ciepły posiłek w każdym momencie w jakim się go zapragnie i w jakimkolwiek miejscu się chce – najlepsze widoki gwarantowane. A to wszystko za setną ceny posiłku w restauracji.
Jeśli zatrzymujesz się w hostelach/ kwaterach bardzo prawdodobne, że będzie tam dostęp do kuchni dla gości, więc można tam gotować.
#3 Odkryj “Bonus”
Sklep z wielką “świnką” jest najtańszym islandzkim supermarketem. Coś jak “Biedronka”, pozwala znaleźć podobne produkty za niższą cenę. Zaopatrywaliśmy się tam za każdym razem i znaleźliśmy smakowite, lokalne produkty za niższą cenę.
#4 Przywieź jedzenie z Polski
Islandia to oczywiście dosyć odległa wyspa, która nie ma łatwego dostępu do wszystkich produktów, tak jak jest to w innych miejscach Europy (np. warzywa i owoce pojawiły się tam dopiero w 21 wieku). Dużo z nich jest importowanych, co oznacza wyższe ceny i wcale nie tak dobry smak. W związku z tym czasem warto przywieźć trochę zapasów ze sobą. Warzywa, owoce, suche jedzenie do gotowania i alkohol (jeśli pijesz) to niektóre z rzeczy, które warto przywieźć do kraju. Warto pamiętać, że legalnie można wwieźć do 3kg żywności o wartości do ok.900 zł i żadne surowe produkty nie są dozwolone (podobne przepisy dotyczą innych krajów poza Unią). Więcej informacji można znaleźć na stronie MSZ, w zakładce Islandia.
#5 Ogranicz procenty
Podobnie jak w krajach Skandynawii, ceny alkoholu na Islandii mogą gwałtownie otrzeźwić. Piwo w pubie kosztuje więcej niż nocleg na polu namiotowym, nie wspominając już o innych trunkach. Jeśli chcesz spróbować lokalnych alkoholi – możesz kupić je w specjalnym alkoholowym sklepie, lub na strefie bezcłowej wjeżdżając lub opuszczając kraj. Warto też przywieźć trochę ze sobą, np. jeśli chcesz sączyć wino podczas kąpieli w gorących źródłach (luksus DIY ha ha).
#6 Załap się na darmową kawę
Darmowa kawa jest popularna w islandzkich biurach – bankach, pocztach czy agencjach turystycznych. Za każdym razem jak mialam okazję spróbować, kawa była bardzo dobra i przyjemnie rozgrzewała przy chłodniejszym dniu.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam Wam w planowaniu taniej podróży na Islandię i zrealizowaniu wymarzonej wyprawy.
A Wy jakie znacie sposoby na podróżowanie tanio po Islandii lub gdzie polecacie tanie noclegi na Islandii? Dajcie znać w komentarzach!
Sprawdź także:
- Islandia – tygodniowy plan zwiedzania
- Najlepsze dzikie i darmowe gorące źródła na Islandii
- Jak podróżować po Islandii i jak wypożyczyć auto żeby uniknąć problemów – poradnik
- Ukryte miejsca na Islandii warte odwiedzenia
- Najważniejsze atrakcje południowej Islandii, których nie możesz pominąć
- Kuchnia islandzka – jedzenie na Islandii co spróbować a co omijać
Podoba się? Przypnij na Pinterest!
Cześć Aga :)
Chyba miałaś więcej szczęścia ode mnie przy campingach na Islandii ;) Gdy byłam tam pod koniec kwietnia wszystko było jeszcze zamknięte, no i pogoda dość… chłodna, delikatnie mówiąc :)
Ale daliśmy radę!
Oj, ale jak zamknięte to chyba dobrze, bo można spać na dziko, ale na przygotowanym terenie? ;) Czy w ogóle się nie dało? Mam nadzieję, że i tak Ci się podobało :)
Cześć Aga za 2 dni wylatuje y na Islandie i mam pytanie czy można bez problemu w bagażu rejestrowany nadać np. Pomidory, pierogi czy parówki?
Dziękuję za info
Hej Asia, w bagażu rejestrowanym nie powinno być problemów, ale zapakuj pomidory w plastikowe pudełko, żeby się nie pogniotły :) Baw się dobrze!
Dziękuję ?
Hej, sprawdź wytyczne na stronie MSZ – na Islandię nie można wwozić mięsa!
To prawda, nie można wwozić surowego mięsa, ale parówki po obróbce termicznej nie powinny być problemem. Warto pamiętać, że legalnie można wwieźć do 3kg żywności o wartości do ok.900 zł i żadne surowe produkty nie są dozwolone (podobne przepisy dotyczą innych krajów poza Unią).
Dzięki, Daria, za uwagę :) więcej info na stronie MSZ, tak jak Daria podała: https://www.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/profile_krajow/islandia
Ja przewiozłam ok 30 kg mięsa na jedną osobę i nic mi nie zrobili ?w tym wędzone,swojskie itp
Warto zaznaczyć, że spać w kamperach, przyczepach kempingowych, samochodach z namiotem na dachu czy też zwykłych autach można jedynie na kempingach :/ Napisałam ostatnio do islandzkiej Agencji Ochrony Środowiska właśnie w sprawie aktualnych przepisów dotyczących nocowania na dziko – ograniczeń jest sporo, ale dobra informacja jest taka, że wciąż nie jest to zupełnie zakazane (wyjątkiem jest południe, gdzie zabronione jest biwakowanie na dziko na terenach zamieszkałych). Najważniejsze jednak – tak jak piszesz – pozostawić po sobie nienaruszone środowisko. Żal niszczyć tak niesamowite miejsce!
Tak, ograniczeń wciąż przybywa, co nie jest niczym dziwnym biorąc pod uwagę liczbę turystów odwiedzających Islandię każdego roku. Dlatego ważne jest respektowanie przepisów i prywatnych terenów, a wszędzie pamiętanie o nie pozostawianiu po sobie śladu.