Okrzyknięte najszczęśliwszym miastem w Wielkiej Brytanii, najbardziej popularnym morski resortem na wyspach, a także nieoficjalną “stolicą homoseksualistów w UK” – Brighton jest zdecydowanie interesującym miejscem do odwiedzenia.
Dzięki swojemu dogodnemu położeniu – jedynie 1 godzina pociągiem na południe od Londynu – Brighton jest bardzo chętnie odwiedzane przez Londyńczyków, a także zwiedzających Londyn turystów. Pomiędzy 2015 a 2016 rokiem miasto przyciągnęło aż 7.5 miliona ludzi, którzy głównie przybywali tam na jednodniowe wycieczki. I my zrobiliśmy podobnie. Rozpozciera się nad wodami kanału angielskiego i nazywane jest „angielską rivierą”, lecz co oprócz tego Brighton ma do zaoferowania?
JAK DOJECHAĆ DO BRIGHTON?
Do Brighton można się dostać bardzo łatwo i szybko. Najlepiej dojechać pociągiem – droga jest przyjemna, a bilety tanie. Miejsca można rezerwować na stronie trainline: https://www.thetrainline.com.
Pociągi jeżdżą codziennie, mniej więcej co pół godziny, i nawet w dzień odjazdu można znaleźć całkiem dobre ceny. My zapłaciliśmy ok. £10 za bilet w dwie strony za osobę, przy rezerwacji z miesięcznym wyprzedzeniem, ale podobne ceny były również w dniu naszej podróży (2 stycznia).
CO ZWIEDZIĆ W BRIGHTON?
To nadmorskie miasto ma wiele do zaoferowania. Część atrakcji znajdziecie tutaj: https://www.visitbrighton.com/
My tym razem postawiliśmy na bardziej relaksujący pobyt, po dość szalonym Sylwestrze i ciężkim pierwszym dniu Nowego Roku. Postanowiliśmy, więc pospacerować po centrum i odpocząć przy plaży. Pogoda trafiła się nam świetna, było bezchmurnie i słońce przyjemnie grzało w policzki. Nawet lunch zjedliśmy na zewnątrz, przy plaży, a jak zamknęło się oczy i zapomniało o wszystkich ubranych na siebie warstwach to można było sobie wyobrazić, że to lato a nie środek zimy.
Royal Pavilion
Jednym z kultowych miejsc do odwiedzenia w Brighton jest Royal Pavilion.
Ten orientalny pałac przeniesie Was w miejscu do egzotycznych krajów, i na chwilę pozwoli zapomnieć, że wciąż jesteście w Anglii. Ma bogatą, 200-letnią historię – początkowo został zbudowany jako rozrywkowe miejsce dla Króla Georga IV, w czasie ery regenckiej. W ciągu 35 lat rozwinął się z prostego domku nadmorskiego do okazałego pałacu, jakim jest dzisiaj. Budowa trwała w pełnych przepychu i ekstrawagancji czasach, co odznaczyło się w wyglądzie pałacu. W następnych latach, po śmierci króla, miejsce to służyło jako budynek obywatelski, a podczas pierwszej wojny światowej jako szpital dla żołnierzy z Indii. Teraz, jest to najsłynniejszy budynek miasta, odwiedzany przez wielu turystów z całego świata.
Pałac może być zwiedzany także wewnątrz – bilety kosztują £12.30. My jednak nie zdecydowaliśmy się na odwiedziny środka – kolejka była spora, a dzień tak piękny, że woleliśmy zostać dłużej na zewnątrz.
Zimową porą, za tylnią ścianą Pawilonu otwierane jest małe lodowisko, gdzie można pojeździć na łyżwach, wypić ciepłą kawę w małej kafejce i podziwiać białe ściany pałacu odbijające się w gładkiej tafli lodu.
Molo
Molo w Brighton (nazywane Brighton Pier) zostało otwarte w 1899r, jako miejsce rozrywek dla mieszkańców miasta.
Pełno tam małych sklepików i budek z jedzeniem. Jest także park rozrywki, mini kasyno, kawiarnie i knajpki. Na molo można spróbować świeżych owoców morza, słynnej angielskiej „fish and chips” i wielosmakowych lodów, a także podziwiać widoki na otwarte morze i rozciągająca się przy wybrzeżu plażę.
Plaża w Brighton
Plaża w Brighton jest długa i szeroka, a zamiast piasku znajdują się tam okrągłe kamienie – zerodowane przez morskie fale otoczaki. Plaża została uznana za jedną z 10 najlepszych miejskich plaż na świecie.
Na zachodnim jej krańcu główne miejsce zajmuje dawna wioska rybacka „Fishing Quarter”. Rybny przemysł jest tam aktywny do dzisiaj i mimo, że małe kolorowe domki rybaków zostały przekształcone w sklepy artystów i stylowe kawiarenki, można tam wciąż pospacerować wzdłuż plaży, spróbować świeżych ryb i skorupiaków ze słynnej wędzarni, a także odwiedzić muzeum rybołówstwa (darmowy wstęp).
Okolica słynie również z promowania prac lokalnych artystów i fotografów, które są dostępne do kupna przy deptaku.
Nocą, wybrzeże nabiera jednak innego oblicza. Plaża zamienia się w żywą scenę klubową z zatłoczonymi barami i głośną muzyką dobiegającą z głośników. Dzieje się to jednak głównie w lecie, więc przy naszej zimowej wizycie nie mieliśmy okazji tego doświadczyć, a gdy zaszło słońce od razu zrobiło się o wiele chłodniej.
Jednym z widocznych z daleka budynków przy plaży jest najwyższa na świecie ruchoma platforma widokowa – British Airways i360. Wielka okrągła konstrukcja osadzona na wysokim palu unosi ludzi na wysokość 162m , skąd można podziwiać panoramę całego miasta i wybrzeża. Bilety kosztują £15. https://britishairwaysi360.com/plan-your-visit/opening-hours-prices/
Kemp town
Położona na wzgórzu przy plaży dzielnica, wypełniona jest kolorowymi i stylowymi budynkami z epoki regenskiej i wiktorianską architekturą. Jest to centrum dla lokalnych artystów, pisarzy, muzyków, aktywistów i wszystkich zafascynowanych awangardą. Nadaje to temu miejscu wyjątkową atmosferę i wraz z interesującymi sklepikami i kawiarniami, sprawia, że warto je odwiedzić.
CO WIĘCEJ?
Niestety my mieliśmy tylko ograniczony czas podczas naszego jednodniowego wypadu do Brighton, więc nie udało się nam odwiedzić wszystkich miejsc wartych zobaczenia.
To kolorowe miasto ma jednak o wiele więcej do zaoferowania –jeśli tylko będziecie mieć możliwość tam się wybrać, koniecznie z niej skorzystajcie. Brighton przywita was jak najlepiej tylko może, o każdej porze roku.