Wielkie, szerokie drogi. Ogromne dystanse. Tanie auta, tania benzyna. Mnóstwo do zobaczenia. Co więcej potrzeba, żeby ruszyć w drogę i zwiedzić Stany?
Oczywiście w Stanach jest mnóstwo miejsc do odwiedzenia, setki interesujących postojów przy drodze, i zbyt mało czasu. Najważniejsze więc jest zaplanowanie wszystkiego (chociaż mniej więcej – połowa mojej wyprawy była zaplanowana, druga mniej, ale całość się udała bardzo dobrze ;)) Gdzie warto pojechać i co warto zobaczyć gdy nie ma się zbyt dużo czasu? Umówmy się – 12 dni na Stany to jest nic!
To trasa mojej wyprawy po zachodnich Stanach podczas 12 dni.
Zaczęłam z Houston, gdyż byłam tam na szkoleniu. Potem odwiedziłam:
- Alburquerue, New Mexico
- Petrified forest National Park, Arizona (night back country camping in the desert)
- Painted Desert, Arizona
- Route 66 and Flagstaff, Arizona
- Grand Canyon NP, Arizona
- Lake Powell, Utah
- Page, Arizona
- Waterhole Canyon, Arizona (!)
- Monument Valley, Utah
- Goosenecks State Park on the San Jose river, Utah
- Arches National Park, Utah
- Moab, Utah
- Canyonlands National Park, Utah (the most beautiful sunrise ever!)
- Capitol Reef NP, Utah
- Bryce Canyon NP, Utah
- Zion NP, Utah
- Las Vegas, Nevada
- Los Angeles, California,
- Santa Monica, California
Cały wyjazd był wyjątkowy. Parki Narodowe, wraz ze wszystkimi innymi cudami natury, jakie udało się nam zobaczyć po drodze – zapierały dech w piersiach!
“Stany mają za dużo niesamowitych miejsc, to niesprawiedliwe!” mówiłam moim amerykańskim znajomym, spotykanym po drodze, a oni się tylko śmiali ;)
Ale to prawda. Zwłaszcza jeśli spojrzy się na to od strony przyrody lub geologii (halo halo jestem w końcu geologiem, nie?). W Europie jest więcej kulturalnych miejsc, ale USA ma wspaniałą naturę (co nie znaczy, że Europa nie ma :)).
Więcej o wyprawie – wkrótce!
Byliście kiedyś w tych miejscach, które odwiedziłam? Albo planujecie się wybrać? A może macie na oku całkiem inne?